poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Jak łowić ryby w Wielkiej Brytanii?

Pierwszą rybę złowiłem w wieku dziesięciu lat na biwaku z dziadkiem. Pamiętam dobrze ten moment, wcześniej łowiłem z nim także ryby, ale ta miała być tylko moja. W końcu udało się - po trzech dniach złowiłem Okonia, który regularnie przypływał do brzegu. Dodatkowo gdy nadszedł czas na jego patroszenie okazało się, że moja pierwsza ryba ma w sobie tasiemca - pamiętam do dziś: ogromnie wielki upchany biały pasek w środku, ruszający się jeszcze po tym jak ją otworzyłem. Oczywiście domyślacie się, że trzeba było ją wyrzucić. Kolejne trzy dni później, znów udało mi się coś złowić. Tym razem ryba była zdrowa i mogłem ją ugrillować na ognisku. Pech chciał, że zamiast wziąć patyk, posłużyłem się akurat tym co było pod ręką, czyli widełkami do grilla. A, że zgubiła im się drewniana rączka, a ja się bardzo pośpieszyłem bo przecież czas cenny - ugrillowałem sobie także rękę. To tak naprawdę koniec moich przygód z wędkowaniem.

Na początek jeszcze jedno pytanie: czy dalej jeszcze jakieś "poważne" egzaminy ku zdobyciu Karty Wędkarskiej? Pamiętam, iż kiedy byłem jeszcze niedoświadczonym wędkarzem (a jak widzicie na przykładzie powyżej mimo wszystko rewelacyjnie szybko je zdobyłem) marzyłem, iż taką kartę sobie wyrobię - miałbym wtedy w końcu jakiś "fajny" dokument na miarę dziesięciolatka. Plany jednak spaliły na panewce, gdyż okazało się, iż bycie wędkarzem to nie byle co, i trzeba mieć ku temu aż lat czternaście. Trzeba było również nauczyć się kilku (zapewne jakże istotnych i niezbędnych) regulaminów na pamięć, aby zdać egzamin. Podziękowałem więc sobie serdecznie a swoją bambusową wędkę rzuciłem w kąt i na zawsze o niej zapomniałem. Jeśli jednak Wy dalej pragniecie kontynuować przygodę i macie nieco inne przygody od moich to gratuluję, i mocno trzymam za Was kciuki, i zalecam zastosować się do moich rad.

Wpierw informacja dla kompletnych amatorów: jeśli, nigdy nie łowiłeś ryb a bardzo chciałbyś spróbować nic prostszego: nie ma tu egzaminów, kursów czy bardzo poważnych regulaminów. Po prostu musisz odwiedzić stronę: www.gov.uk/fishing-licences, poczytać jak się łowi ryby i zacząć to robić. Natomiast z ów strony, dowiesz się jakie masz możliwości ilościowe uprawiania tego sportu jak wygląda zdobywanie takiej licencji w Wielkiej Brytanii - od razu mówię, nie jest to trudne - wystarczy po prostu ją kupić.

Od razu mówię: mając ów dokument możesz łowić niemal wszędzie od Szkocji po Walię, za wyjątkiem Tamizy - warunki są więc bardzo proste. Warto pamiętać by zawsze gdy się wybieramy na połów, zawsze sprawdzić czy mamy taki atest przy sobie:  brak grozi karą dwóch i pół tysiąca funtów.

Do każdej licencji przypisana jest odpowiednia ilość ryb. Podzielono je według rodzajów zbiorników wodnych na płynące: takie jak rzeki (pierwsze z lewej), oraz stojące jak jeziora.

Salmon - łosoś, Sea trout - troć, Trout - pstrąg, Eel - węgorz. Słowo "char" oznacza odmiany, co do zwrotu "Coarse fish" z tego co wyczytałem ozncza, inne ryby niż podane tutaj lubujące wartką wodę. Ciekawe jest jednak to, iż do takich ryb ich zdaniem jest zaliczany także nasz karp. Postaram się jeszcze to sprawdzić. 
A ceny pakietów prezentują się w ten sposób:


Moim zdaniem każdy może tutaj znaleźć coś dla siebie, gdyż pakiety zaczynają się już od 3,75 za dzień. Naturalnie całkiem sensownie w przypadku gdy planujemy dłuższą wyprawę wziąć ten ośmiodniowy. Dodatkowo świetną opcją są zniżki dla najmłodszych - bez względu na to na jakie ryby planujemy zapolować koszt licencji to zawsze pięć "złotych". Przyznam szczerze, że oferta na początku była dla mnie średnio przejrzysta. Radzę więc wpierw zacząć od tabeli numer dwa - gdzie widnieją ceny, a także informacja o długości zezwoleń, a potem dopiero na tabele ilościową, w zależności od tego na jaki zbiornik się skierujemy.
Co w przypadku kiedy chcemy złowić więcej ryb? Po prostu dokupujemy dodatkowy pakiet.

W jaki sposób zakupić licencje na łowiectwo? Można to zrobić na trzy wygodne sposoby - nawet nie wychodząc z domu. Pierwszy to po prostu zakup telefoniczny. Dzwonimy pod odpowiedni numer: 0344 800 5386 i tam zostajemy poddani rejestracji. Można również to zrobić za pomocą internetu i ten sposób szczerze polecam - nie zostaniemy wtedy obciążeni dodatkowymi opłatami za telefon.
Po prostu włączamy w przeglądarce stronę: www.postoffice.co.uk/rod-fishing-licence


A następnie wybieramy opcję "Buy a 1 or 8 day Licence". Zostaniemy wtedy przekierowani do strony informacyjnej:


Zaznaczamy wtedy opcje "Continue" i wtedy zostajemy przeniesieni do odpowiedniego formularza:


Tutaj należy z kolei wybrać typ licencji, czas trwania (cały sezon, jeden dzień, lub osiem) a także podać datę urodzin. Wyświetli nam się również zapytanie o konkretny czas od kiedy zezwolenie ma być aktualne oraz całe podsumowanie cenowe. Kolejno wybieramy przycisk "Add to basket"



Zostaniemy przeniesieni wtedy do wypełnienia formularza z naszymi danymi:


Jeśli nie jesteś zarejestrowanym użytkownikiem urzędu pocztowego, wybierz drugą opcje (I don have an account). Pamiętaj jednak, iż dostępna jest dla Ciebie wtedy tylko licencja w liczbie jednej sztuki. Następnie wybierasz tytuł - dla mężczyzny zazwyczaj "Mr", a dla kobiety "Ms". Potem uzupełnij takie dane jak: imię, nazwisko, adres mailowy, oraz swój numer telefonu. Następnie zaznaczasz opcję: "I have read and I understand the terms and conditions" - przeczytałem i akceptuje warunki umowy. Pod tą klauzulą znajduje się również kilka możliwości, które możemy zaznaczyć. Są to jednak oferty reklamowe i radzę dla świętego spokoju podarować je sobie, chyba że chcemy być nękani dziwnymi telefonami czy smsami. Kolejno klikamy "Continue".


Zostajemy niejako przeniesieni na stronę, która jest potwierdzeniem poprzedniej. Pojawia się pytanie czy licencja ma być zapisana na Ciebie drogi czytelniku czy też na inną osobę (zapewne warto by to uprościć). W przypadku pierwszej opcji zaznaczmy opcję "Yes" w przypadku drugiej zaznaczamy opcję "No" i uzupełniamy formularz poniżej. Znajduje się również pytanie o pochodzenie etniczne. Przyznam szczerze, iż nie wiem z jakiego powodu zostało ono tutaj zamieszczone, my wybieramy jednak opcję "Other ethnic group" i przechodzimy na dalszą zakładkę - tym razem podsumowującą ofertę.
Wybieramy opcję "Pay by card" oraz zaznaczamy okienko "I have read the terms and conditions...". Przechodzimy dalej. Tym razem pojawia się okienko płatności.



Wypełniamy je jak każdy inny formularz- dokładnie takimi danymi jakie mamy zamieszczone na karcie, bez polskich znaków. Po opłaceniu, licencja powinna pojawić się na Państwa koncie mailowym. Gdyby były jakiekolwiek problemy z płatnościami, przygotowałem wcześniej bardzo obszerny post o tym jak dokonywać takiej transakcji. Znajduje się on tutaj: http://jakwyjechacdoanglii.blogspot.com/2015/04/jak-pacic-za-przelewy-w-anglii.html

Ważne: gdyby kwestionariusz nie chciał nas w jakimkolwiek miejscu "przepuścić" i na przykład wymagał podania informacji już raz wypełnionej, należy sprawdzić czy przy wpisywaniu ów wartości nie popełniliśmy spacji - po usunięciu jej bez problemów przejdziemy na następną stronę.

Szczerze życzę sukcesów,
Piotr Nowak


Podoba Ci się ten tekst? Chcesz być na bieżąco? Kliknij przycisk obserwuj. Zapraszam również do komentowania i zadawania pytań :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz