Aby było trudniej - wyobraźcie sobie: Manchester ma mnóstwo małych i wąskich uliczek w wielu newralgicznych miejscach, gdzie wręcz koniecznym jest tak pokierować ruchem aby non stop był przepływ; zarówno dla komunikacji miejskiej jak i dla samochodów osobowych, a na domiar złego inwestycje, które wymieniłem w pewnym momencie realizowane są tuż przy sobie.
Ja jednak jako mieszkaniec, kompletnie tego nie odczułem - wszystko jest tak pokierowane aby zachować w tym całym przedsięwzięciu właśnie należytą równowagę.
Na uwagę także koniecznie zasługuje znakomite podejście do biznesu. Obok jest tak zwana Manchester Arena: czyli miejsce gdzie przeprowadzane są koncerty i inne zbiorowe wydarzenia.
Aby wyobrazić sobie jakie jest spore: pomieściło ono sławę, umiejętności i ekspresję samego Justina Timerlake'a:
Zresztą. Jeżeli bardzo chcesz ją poznać to warto odwiedzać czasem Manchester - Rihanna koncertowała tutaj ponad przynajmniej ze trzy razy :)
Kontynuując dalej temat interesów i życia miejskiego: ruch jest jednak tak poprowadzony aby nikt nikomu nie wadził, więc i hala dalej funkcjonuje. Innym równie świetnym przykładem dbania o biznes, jest ten mały zabytkowy bar akurat tuż pod nową kopułą stacji kolejowej:
W zasadzie budując takie budynki od samego początku, najłatwiej założyć aby całe wnętrze wyburzyć, łącznie z tym zabytkowym "przeszkadzającym" pubem. Tutaj jednak zadbano aby mógł on przetrwać, oraz sprawnie funkcjonować - ile razy tamtędy przechodzę, zawsze są w nim ludzie.
Podoba Ci się ten tekst? Chcesz być na bieżąco? Kliknij przycisk obserwuj. Zapraszam również do komentowania i zadawania pytań :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz