wtorek, 6 października 2015

Z wizytą w USA ciąg dalszy: wpierw zdobywam paszport! Potem dalsze formalności. A w międzyczasie wycieczka!

Tak więc zaczęło się już na poważnie. Skoro podjąłem decyzje by zwiedzić USA, trzeba koniecznie już teraz zacząć załatwiać całą robotę papierkową. Nie ma lekko - są bardzo długie terminy. W moim przypadku mam umówioną wizytę w sprawie wyrobienia paszportu dopiero na czwarty Grudnia!  Swoją drogą gdyby ktoś chciał podjąć się wyzwania - gorąco polecam. Pierwsze kroki (czyli spotkanie)  można ustalić z domu, przez internet link do ambasady Manchesterze

Zaczynamy od tego. Jak już dostanę ów dokument, wtedy zacznie się na poważnie. Bardzo poważnie. Nie mogę się doczekać!


Tydzień później natomiast lecę do Warszawy. Lubię Kraków, rzadko kiedyś podróżowałem ale gdy zobaczyłem to miasto dosłownie: zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Kocham ten ruch, dynamikę. Nie mogę się doczekać!

   
Warszawo: nie ma piękniejszej damy niż Ty! 


Ciekawa informacja: koniec roku to zawsze rozmowy o drogich biletach do Polski, którym towarzyszy multum żądań, i narzekań przy okazji na wszystko inne dokoła. A co gdyby trochę pokombinować? 


Sytuacja w moim przypadku była testowana w praktyce - widziałem ceny biletów do Krakowa i faktycznie, można nawet zapłacić kilkakrotnie więcej. Absurd!

Co więc radzę? W dobie połączeń Pendolino (bilety od 45zł) - może warto sprawdzić zorganizować sobie wycieczkę i przylecieć do Warszawy, a z stamtąd dopiero do Krakowa. 

Daty są zdecydowanie inne - ceny również, ale wszyscy wiemy o co chodzi: trzeba szukać okazji, i nieco pokombinować. Możliwości jest serio wiele! 





Pozdrawiam!


Chcesz dowiedzieć się więcej o moim życiu tutaj? Sam myślisz żeby wyemigrować? Napisz mi w tej sprawie maila: barteknowakwuk@gmail.com w godzinę opowiem Ci wszystko co najważniejsze o wyjeździe tu. 

3 komentarze:

  1. Sam jedziesz do Stanów czy z jakimiś znajomymi ? :) Licze na obszerną fotograficzną relację :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Lecę do znajomych - mam tam koleżankę, która jest stewardessą, jej chłopak także tam teraz wyjeżdża. Mam też znajomą w Chicago, obiecała mi - że przejedziemy się koleją z Nowego Jorku właśnie tam do niej - sama podróż trwa około tygodnia więc będzie zapewne dużo zdjęć :) Noi w Chicago zaczyna się słynna Route 66... ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze polecam, profesjonalne i merytoryczyne podejście do tematu, otrzymałam obszerne odpowiedzi na nurtujące mnie pytania.
    Napewno jeszcze skorzystam :)

    OdpowiedzUsuń